Szatonka Szatonka
248
BLOG

Zyskaliśmy blogowisko, ale straciliśmy wszyscy - polemika z blogerem J. Hermanem

Szatonka Szatonka Media Obserwuj temat Obserwuj notkę 1

Tekst jest polemiką z notką blogera Jana Hermana "Straciłem drugie blogowisko, ale zyskaliśmy wszyscy"

Proszę nie komentować pod tą notką. Treści pochodzących z FB nie widzę, więc ich nie przeczytam, a tym bardziej na nie nie odpowiem.


cytat:

"(...) Salon.24 w ostatnich dniach zrzucił z siebie formułę mrowiska-blogowiska i przeobraził się w pierwszoligowy „prasowy” portal internetowy."


Odkąd pamiętam, Salon24 był "pierwszoligowym „prasowym” portalem internetowym". Najpierw miał charakter czasopisma, potem gazety, a obecnie - jak się wejdzie na Stronę Główną - wypisz, wymaluj tabloid. Jednak, mimo zmian, ciągle był "pierwszoligowy".

Przeobrażenie polega na czymś innym. Dotychczas Salon24 grał w pierwszej lidze portali elitarnych - jego grupą docelową były szeroko rozumiane elity. Teraz zrobił zwrot ku masowemu odbiorcy.


cytat:

"W samą porę, skoro najpoważniejszy dotąd polski portal (Onet) dostał się Amerykanom (zawiłości własnościowe), a pozostałe portale odstają od Onetu jak blogowiska odstawały od Salonu."


Ciekawa myśl. Wiele wyjaśnia, w tym tabloidyzację - to nie tylko obrazki, ale i migracja treści SG od inspirujących do prowokujących - oraz mariaż z FB.

Usługa forum FB bardzo dobrze sprawdza się jako dodatek do portali firmowych, gdzie jest używana do wyrażania opinii o firmie czy o produktach. Z jednej strony odciąża firmę od konieczności utrzymywania haseł i kont opiniodawców -  często są to użytkownicy jednorazowi - a z drugiej strony zwalnia opiniodawcę od konieczności rejestracji w wielu miejscach. Opiniodawca przychodzi na forum firmowe z własnym hasłem, własnym kontem i - co też nie jest bez znaczenia - zweryfikowany przez FB. 

Do komentowania artykułów prasowych taka usługa też się nadaje. Komentarz jest prezentacją opinii. Za chwilę zostanie on "przykryty" czterystoma innymi komentarzami, więc nikt szczególnie nie oczekuje na odpowiedź, nie powraca do swojego komentarza. Czy pasuje to do dyskusji w stylu "starosalonowym"? Tydzień już minął i "koń - jaki jest, każdy widzi".  Ale jeżeli już mamy nie tworzyć społeczności blogerskiej...


cytaty:

"Straciłem drugie blogowisko, ale zyskaliśmy wszyscy"

"Generalnie odpowiada(ło) mi pisanie na Salonie, bo testowałem w tym środowisku swoje pomysły."


cytat:

"Blogerzy oczywiście lamentują, bo przestali być głównymi aktorami przedsięwzięcia."


Podsumowując. Bloger "Jan Herman" stracił drugie blogowisko, stracił testerów chętnych do darmowej pracy. Ale poświęcił się dla dobra wspólnego - "zyskaliśmy wszyscy". A ci paskudni, niedobrzy, inni blogerzy nic nie stracili, niczego nie poświęcili, tylko urażono ich miłość własną...

Każdy z nas coś stracił. I indywidualnie, i jako społeczność - a może nawet jako społeczeństwo. Komentatorzy stracili prawo głosu, Pan testerów, ktoś inny współpracowników, jeszcze inny kontakt z bliskimi znajomymi, z którymi prowadził długie - niekoniecznie nocne - Polaków rozmowy. 

Pisze Pan o komentatorach: "rozsiewają swoje komentarze pod cudzymi notkami (...) przede wszystkim karmiąc się ich treścią". Każdy, nie tylko komentator, karmi się strawą duchową czytając notki i komentarze. Pan też się karmił tekstami swoich "testerów". Dla jednego ta strawa duchowa jest warta więcej, dla drugiego mniej. Notka sugeruje, że dla Pana mniej - ale wydaje mi się, że Pan też ma poczucie jakiejś straty.

A blogowisko zyskaliśmy, a nie straciliśmy. Salon24 jest teraz zwykłym blogowiskiem z niemrawymi komentarzami. Takim, jak wszystkie.


Szatonka
O mnie Szatonka

https://www.youtube.com/watch?v=B1ULWx0eflM

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura